Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij Zamknij

Konkurs "Znawca Baśni" 2024 - finał

????????????????????‍♀️ Konkurs "Znawca baśni"????????????????‍♀️
W dniu dzisiejszym odbył się w PSP Zbrosza Duża coroczny konkurs "Znawca Baśni". Jury w składzie:
▪️Justyna Stolarek - przewodnicząca,
▪️Ewelina Owczarek - Gołębiowska,
▪️Bożena Szcześ,
wyłoniło spośród 11 uczniów, biorących udział w konkursie 3 laureatów.
Miejsce pierwsze zajęła Anna Sendek, drugie - Wiktoria Lenarcik, trzecie - Hanna Rutkowska, wyróżnienie otrzymał - Igor Ukleja. Wszystkim laureatom i uczestniczkom gratulujemy znajomości treści baśni.
Dziękujemy pani Bożenie Szcześ za przygotowanie konkursu.
Jako ciekawostkę dołączamy treść jednego z zadań, którym było stworzyć własne zakończenie baśni "Dziewczynka z zapałkami". Życzymy miłej lektury ????
 
" ...Rano okazało się że dziewczynka
żyje. Trafiła do szpitala a tam poznała
miłą pielęgniarkę. Okazało się, że to jej
siostra dawno temu adoptowana przez
inną rodzinę. Siostry razem żyły długo i
szczęśliwie... "
" ...No dobrze Pewien pan przygarnął
dziewczynkę zadbał o nią i dziewczynka
trafiła do bogatej rodziny. Pewnego dnia
spytała kim sa Ci ludzie? Okazało się,
że były to ciocia i wujek dziewczynki..."
" ...dziewczynka została zaadoptowana
i ma ciepły dom i ma brata ma co jeść i
żyła długo i szczęśliwie..."
"...zakończenie zakończyło się dla mnie
smutno bo dziewczynka zmarła i to
koniec książki Dziewczynka z
zapałkami bo mi teraz jest smutno więc
się cieszę że to koniec historii..."
"... Dziewczynka z zapałkami zmarła
ponieważ było jej za zimno..."
" ...dziewczynka wróciła do domu
Powiedziała że nie sprzedała ani jednej
zapałki ponieważ wszystkie zgubiła w
śniegu i nie mogła ich znaleźć. Dał jej
nowe zapałki kosz i kazał spróbować
jeszcze raz za drugim razem
dziewczynce udało się sprzedać
wszystkie zapałki. Wychodziła tak
co wieczór i zamiast z zapałkami w
koszyczku wracała z monetami zmarznięta dziewczynka pragnęła
sprzedać jedną zapałkę ale każdy
omijał dziewczynkę w końcu
przechodził obok Starszy mężczyzna
który kupił wszystkie zapałki.
Dziewczynka Była bardzo zdziwiona a
zarazem szczęśliwa ponieważ mogła
sobie kupić coś do jedzenia i picia.
Dziewczynka od razu pobiegła do
sklepu spożywczego i odzieżowego.
Wróciła do domu w którym czekał na
nią ojciec był zdziwiony że była ładnie
ubrana i nie była głodna. Tata tydzień
później znalazł pracę a dziewczynka
sprzedawała na ulicy nie zapałki lecz
lemoniadę. Tata i jej córka żyli w
spokoju i szczęściu..."
" ... Kiedy dziewczynka ogrzewała się
już ostatnią zapałką jej ojciec po nią
przyszedł
dziewczynka była tak słaba i zmarznięta
że jej tata postanowił wziąć ją na ręce.
Gdy doszli do domu ojciec na palów w
kominku i spędzili czas razem
przytulając się i ogrzewali przy cieple
kominkach koniec"